Człowiek bez wykształcenia i bez doświadczenia, w dzisiejszych czasach ma spory problem ze znalezieniem dobrej pracy. Przypominam sobie, jak jeździłem do Bydgoszczy i chodziłem do urzędu, który miał mi ułatwić podjęcie pracy, tymczasem za każdym razem wychodziłem z niego z niczym.
Pracuję przy wycince drzew
W momencie, kiedy już zwątpiłem, czy kiedykolwiek znajdę pracę, dosłownie znalazłem ją przy drodze. Wracając z Bydgoszczy, z kolejnej nieudanej rozmowy kwalifikacyjnej, przy drodze prowadzącej przez moją wieś, trwała solidnie wykonywana wycinka drzew w Bydgoszczy. Pomyślałem sobie, że do zbierania i ładowania pociętych pniaków na przyczepę, przecież nie trzeba żadnego doświadczenia. Podszedłem do pracowników i zapytałem, czy nie potrzebują pomocy. Miałem dużo szczęścia. Tak się złożyło, że akurat jeden z pracowników zwolnił się, a ja zostałem przyjęty na jego miejsce. Także zaczynałem od zbierania pociętego drzewa, ale z czasem przydzielano mnie również do innych zadań. Firma sprzątająca, która mnie zatrudniła, świadczyła szeroki zakres usług i obsługiwała zarówno firmy, instytucje publiczne, jak i klientów indywidualnych. Zajmowała się utrzymaniem czystości w budynkach, jak i wokół nich. Świadczyła takie usługi jak zakładanie i pielęgnacja ogrodów. Zimą w dużej mierze zajmowała się odśnieżaniem chodników, podjazdów, parkingów. Także pracując tam, miałem okazję i odwalać śnieg z dachów i zagrabiać liście. Robiłem wszystko, co mi zlecono i przyznam szczerze, że nie żałuję. Swoją robotę wykonywałem porządnie, nigdy się nie obijałem. Z czasem szef docenił mój wkład w renomę firmy. Zostałem wysłany na szkolenie do Bydgoszczy. Po jego ukończeniu zostałem oddelegowany do zagranicznego oddziału firmy.
Teoretycznie, teraz robię dokładnie to samo co na początku, jednak zupełnie inaczej zarabiam. Miałem dużo szczęścia, że znalazłem pracę w tej firmie. W tej chwili, nawet gdyby zwolnili mnie z jakiegoś powodu, mam już takie doświadczenie, że mogę podjąć pracę nawet poza granicami naszego kraju.