Prowadzenie sklepu gastronomicznego to wyzwanie

Dobrze pamiętam dni, w których myślałem, że szef firmy większość czasu siedzi i nic nie robi. Ponieważ wydawało mi się, że znam branżę, w której mógłbym się wybić, postanowiłem otworzyć własną firmę. Okazało się, że jest to zupełnie inne niż to, co mi się wcześniej wydawało.

Jak zaczęła się moja przygoda ze sklepem gastronomicznym?

polecany sklep gastronomicznyUkończyłem technikum gastronomiczne, dlatego wydawało mi się, że podstawy pod względem wykształcenia mam. Pracowałem na niższym stanowisku w jednym ze sklepów tego rodzaju, stąd wiedziałem w jaki sposób powinno się prowadzić to od strony praktycznej. Głównym problemem było to, że niespecjalnie miałem skąd wziąć na to pieniądze. Z pomocą przyszedł mój brat – miał on bardzo dużo odłożonych funduszy, ponieważ od dawna pracował w Norwegii. Pożyczyłem od niego pieniądze i rozpocząłem swoją działalność. Na dzień dzisiejszy, gdy prowadzę polecany sklep gastronomiczny z masą stałych klientów i ogromną ilością opinii i komentarzy w Internecie mogę z całą pewnością stwierdzić, że nie jest to lekka praca. Każdy biznes wymaga od właściciela znacznie więcej, niż od szeregowego pracownika. Trzeba samemu podejmować decyzje od których zależy to, czy w danym miesiącu osiągniemy zysk czy nie. Trzeba być pod telefonem dosłownie przez całą dobę, w każdy dzień tygodnia nie wyłączając świąt. Prowadzenie biznesu to wymagająca rzecz, ale jeśli ktoś umie i lubi to robić, to na pewno nie będzie na tym stratny. Pieniądze jakie zarabiam na prowadzeniu tej działalności są dla mnie godnym wynagrodzeniem za wszystkie wyrzeczenia i trudy, jakie ponoszę żyjąc jako właściciel sklepu.

Dziś wiem, że jest to ścieżka, którą poleciłbym każdemu, kto ma w sobie determinację i samozaparcie. Jest to potrzebne w bardzo dużych ilościach każdemu, kto na poważnie myśli o własnej działalności. Tutaj nikt nie będzie nas poganiał do pracy – wszystko zależy tylko i wyłącznie od nas.