Praca w sklepie mi odpowiadała, bo robiłem to co lubię. Wcześniej pracowałem w telemarketingu, ale jakoś nie ogarniałem tego wszystkiego. W sklepie jednak było łatwiej no i co ważne miałem bezpośredni kontakt z klientem co bardzo lubiłem. To była praca moich marzeń.
Promocja grilli elektrycznych
Szef mnie doceniał od samego początku, bo jako jedyny występowałem z propozycjami promowania produktów w sklepie. Wcześniej takich promocji nie było i sądziłem, że sklep wiele przez to tracił. Często promowałem produkty, które pojawiły się w ofercie naszego sklepu. Ostatnio dowiedziałem się, że na rynku najchętniej był kupowany grill weber elektryczny i od razu powiedziałem szefowi, by sprowadził ten produkt do sklepu a ja zajmę się promocją. Pokazałem mu statystyki i to wystarczyło. Zamówił od razu grille elektryczne w ilości pięćdziesięciu sztuk i powiedział, że jak sprzedam wszystkie w ciągu miesiąca to dostanę prowizję podwyższoną o pięćdziesiąt procent. Dla mnie to znaczyło, że zarobię najwyższą wypłatę i od razu potwierdziłem, że dam z siebie wszystko. Promocją zająłem się od razu. Dostałem grilla, który miał służyć celom pokazowym i przyrządzałem na nim potrawy. Grill stał w sklepie, gdyż jako elektryczny mógł być używany w każdym miejscu. Każdy klient, który wchodził do naszego sklepu był przeze mnie częstowany potrawami z grilla. W ciągu zaledwie jednego dnia sprzedałem dzięki promocji pięć grilli i już wiedziałem, że wyrobię bez problemu ten target.
Dzięki promocji grilla udało mi się osiągnąć cel i sprzedałem wszystkie pięćdziesiąt sztuk. Szef zgodnie z obietnicą dał mi większą prowizję i nawet dostałem dodatkowo premię. Sam sobie kupiłem takiego grilla na działkę, bo jedzenie przygotowane za jego pomocą było smaczne.