Skorzystałam z polecanych ustawień rodzinnych Hellingera

 

Od małego miałam wrażenie, że w mojej rodzinie relacje zawsze były patologiczne. Wiem, że nie ma idealnych rodzin, ale w naszej sytuacji było to wręcz apogeum fatalnej komunikacji. Sama nie wiem, jak w takich warunkach i atmosferze udało mi się dobrnąć do osiemnastych urodzin. Zaraz po tym wyprowadziłam się z domu, jednak to wcale nie oznaczało, że moje relacje rodzinne ulegną poprawie.

Jestem zadowolona z metody ustawień rodzinnych

polecana metoda ustawień rodzinnych hellingeraWręcz przeciwnie. Teraz miałam z kolei wrażenie, że te patologiczne relacje przenoszę na swoje związki i nie jestem w stanie założyć rodziny. Kiedy pożaliłam się na ten temat mojej przyjaciółce, ona zasugerowała mi bardzo dobre rozwiązanie. Była to polecana metoda ustawień rodzinnych Hellingera. Wytłumaczyła mi ona, na czym polega taka terapia. Dowiedziałam się, że w ramach tej terapii terapeuta pomaga nam się wcielić w rolę osób, które wyrządziły nam zło. Według teorii metody ustawień taka osoba została wykluczona z rodziny, a my jako poszkodowani odczuwamy nieuświadomiony żal i pretensje do niej. Zdarza się równie, że te emocje są uświadomione, ale nie jesteśmy w stanie prawidłowo ich przepracować i iść do przodu w życiu, tak aby nie oglądać się za siebie i budować teraźniejsze i przyszłe relacje w prawidłowy sposób. Zachęcona pozytywnymi rekomendacjami na temat takiej formy terapii, zdecydowałam się z niej skorzystać.

Z pomocą przyjaciółki udało mi się wybrać bardzo dobrego specjalistę od ustawień rodzinnych Hellingera, z którym „nadawałam na tej samej fali”. Muszę przyznać, że nie spodziewałam się po tej terapii tak dobrych i szybkich efektów. Byłam naprawdę bardzo zadowolona i przeżyłam tzw. katharsis. Jestem teraz wdzięczna przyjaciółce za to, że poleciła mi taką skuteczną formę terapii dla osób skrzywdzonych w rodzinie.