Centralne ogrzewanie każdemu z nas kojarzy się jednoznacznie: gorący kaloryfer w zimie, z wodą w środku. Z tą wodą to oczywiście jest prawda, choć do sprawnego ogrzania pomieszczeń, woda wcale nie jest jedyna. Istnieją środki, które można łączyć z wodą i tym samym nawet zapobiegać korozji w instalacjach.
Mieszanie wody z płynem w centralnych ogrzewaniach
Centralne ogrzewania zazwyczaj działa na bazie samej wody, którą pompuje się do instalacji, po czym woda jest ogrzewana przez kocioł do centralnego ogrzewania. Taki kocioł może spalać zarówno gaz, jak i węgiel i tym samym ogrzewać wodę w instalacji. Tym samym, cała instalacja ogrzewa pomieszczenia zimą, a nawet latem, jeśli jest taka potrzeba. Największym zagrożeniem dla takiej instalacji jest ewentualna korozja. W starych jej formach stosowano rury z metalu. Także grzejniki były metalowe. Dziś już zazwyczaj stosuje się miedź, lub plastik, a także aluminium. Te materiały raczej nie poddają się korozji. Istnieje natomiast inne zagrożenie. Chodzi o zamarzanie w czasie, gdyby w sezonie zimowym nagle zabrakło energii do podgrzewania wody. Tak może się zdarzyć szczególnie tam, gdzie zamontowany jest kocioł na prąd. Aby temu zapobiegać, można zastosować sprawdzony płyn do centralnego ogrzewania. Działa on wtedy, gdy np. nagle braknie prądu i choćby kocioł wykorzystywał paliwo gazowe, czy węglowe – jednak do działania potrzebuje prądu (pompy wspomagające itp.) Dlatego warto zabezpieczyć instalację odpowiednim płynem.
Wszelkiego typu instalacje grzewcze stosowane są zarówno w domach wolno-stojących, jak i w blokach. Jeśli chodzi o bloki, ludzie zazwyczaj nie przejmują się tym w jaki sposób dana spółdzielnia ogrzewa ich kaloryfery. Ważne, aby były gorące wtedy, gdy jest taka potrzeba – czyli najczęściej w zimie.